zbrodnia ponarska
Jak ujęto Wiktorasa Galwanauskasa?
Patriotyczna nowenna w Ponarach 2012
Sikorski w Wilnie
Sikorski w Wilnie o stosunkach polsko-litewskich i sytuacji Polaków.
Stosunki polsko-litewskie są uzależnione od poprawy sytuacji Polaków na Litwie – taką opinię wyraził w czwartek w Wilnie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Stosunki z Litwą chcemy mieć najlepsze z możliwych. Jak to osiągnąć?
Potrzebna jest przychylność Litwy względem polskiej mniejszości.
Sądzę, że jest to w interesie obopólnym i my cierpliwie na to będziemy czekać” – powiedział szef polskiej dyplomacji litewskim dziennikarzom, komentując napięte stosunki między Warszawą a Wilnem.
W czwartek minister Sikorski przebywał w stolicy Litwy, gdzie wziął udział w kolacji dyplomatów uczestniczących w dwudniowej międzynarodowej konferencji Wspólnoty Demokracji. Spotkał się też z przedstawicielami polskiej mniejszości narodowej.
O Ponarach w Rzeczypospolitej
Pamięć o masowej zbrodni na Żydach i Polakach w podwileńskim lesie jest dużym kłopotem dla Litwinów.
Zapraszamy do lektury artykułu autorstwa pani Maji Narbutt, który ukazał się w Rzeczypospolitej z dnia 18/19 czerwca 2011.
„Tu, w ponarskim lesie, od lipca 1941 do lipca 1944 niemieccy okupanci i ich miejscowi poplecznicy wymordowali 100 tysięcy osób. Ukrywając ślady zbrodni od grudnia 1943 roku palili zwłoki ofiar”.
Napis na pomniku, który znajduje się w lesie na przedmieściach Wilna, jest długi, a jednak nie wyjaśnia wszystkiego. Kim byli ludzie, których ciała zapełniły zbiorowe groby? I kim są ich mordercy nazwani enigmatycznie „miejscowymi poplecznikami”?
PONARSKI WYRZUT SUMIENIA
Historia Ponar
Ponary – Golgota Wschodu – miejsce kaźni tysięcy Polaków w latach 1941-1944
Ponary to przed wojną malownicza miejscowość położona 10 km na południowy- zachód od centrum Wilna wśród porośniętych lasami wzgórz, obecnie dzielnica Wilna.
Piękno tych ziem wspomina Adam Mickiewicz, tu bywał również jako młody chłopiec Józef Piłsudski, tu młodzież akademicka w okresie dwudziestolecia międzywojennego spędzała majówki i szalała na nartach. W latach trzydziestych Ponary stały się znaną miejscowością letniskową dla mieszkańców Wilna. Sielanka skończyła się w 1940 r. po wkroczeniu wojsk sowieckich, które wybrały lasy ponarskie na budowę bazy paliw płynnych dla planowanego pobliskiego lotniska wojskowego.